Organizacja Świadków Jehowy w Sycowie skutecznie zbiera żniwo w polskim społeczeństwie o tradycjach chrześcijańskich, które od dziecka ma wpajany szacunek do Biblii. Jeśli ktoś puka do drzwi, trzymając w ręku Pismo Święte, zazwyczaj staramy się grzecznie pożegnać. A co byłoby, gdyby ktoś przyszedł do nas, trzymając w ręku Koran?
Mało kto wie, ale tłumaczenie biblijne oraz nauczania organizacji Świadków Jehowy nie są chrześcijańskim przekazem i mają więcej wspólnego z islamem niż podstawami wiary chrześcijańskiej jakie widzimy w kościele katolickim, prawosławnym czy protestanckim.
Do głównych różnic pomiędzy Biblią Świadków Jehowy, a Biblią chrześcijańską należy to iż Strażnica ( odpowiednik Watykanu ) uważa, że Jezus Chrystus to był tylko zakamuflowany archanioł Michał, który udawał śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie. Dla porównania muzułmanie sądzą, że Jezus był jedynie prorokiem.
Mimo licznych dowodów archeologicznych nieświadomi prawdy Świadkowie Jehowy podążają za zwodniczym nauczaniem. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Czy Jezus jest Bogiem?
Koran również nie pozostawia wątpliwości w kwestii, iż chrześcijanie od zawsze uznawali boskość Jezusa Chrystusa i jest to największym powodem prześladowań w państwach muzułmańskich.
Jeśli ktoś potrzebuje więcej argumentów to tak wygląda porównanie statystyczne. Wykres przedstawia Świadków Jehowy oraz chrześcijan, którzy w Biblii widzą Jezusa jako Boga w ludzkim ciele, bo jak sam powiedział: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.
